Zawarcie związku małżeńskiego według Thomasa Holmesa i Richarda Rahe’a należy do jednych z najbardziej stresujących wydarzeń w życiu człowieka (7 pozycja z 43). Nawet, jeśli w obecnych czasach nie musi to być decyzja na całe życie, nawet, jeśli żyjemy w większej swobodzie społecznej, to i tak decyzja o małżeństwie i dzień jego przypieczętowania jest dla nas olbrzymim wyzwaniem emocjonalnym.

I nie dzieje się tak dlatego, że boimy się o awarię kuchni, dekoracjami, czy tym, że coś organizacyjnie będzie nie tak. Czuję się ambasadorką doskonałej organizacji wesel, ale wiem, że najważniejsze tego dnia jest wstąpienie w związek małżeński. Stres organizacyjny może mieć charakter zastępczy, ale najczęściej jednak dokłada się do tego, co przeżywacie.

Rola Gości podczas przyjęcia weselnego

Jeśli więc myślimy o zaproszonych przez Was na wesele gościach zastanówmy się przez chwilę, jaka jest ich rola.

Czy nie jest nią wsparcie i towarzyszenie Wam w tym dniu?

Czy nie jest również rolą gości zadbanie o to, żeby było pięknie?

Czy nie jest rolą gości, aby atmosfera Waszego przyjęcia była pozytywna?

Podchodząc do wesela w ten sposób nie widzę tu wiele miejsca na stres związany z opinią gości o Waszym weselu.

Gdyby jednak takie podejście było powszechne, nie powstałby ten tekst. Z różnych powodów jednak część z Was przejmuje się tym, co różni oni powiedzą.

Na samym początku więc warto przyjrzeć się temu, jaką rolę na Waszym weselu pełnić będą Goście weselni. Już samo to, dużo Wam powie o Waszym podejściu.

Co to w ogóle znaczy, żeby Goście weselni byli zadowoleni z wesela?

Zadowolenie i/lub opinia gości to jedna z najczęstszych kwestii, na której Parom Młodym zależy organizując wesele. Możliwych powodów jest przynajmniej kilka:

– chcemy dobrze wypaść,

– chcemy, żeby nasi goście dobrze się czuli i bawili

– chcemy pokazać się, z jak najlepszej strony

– chcemy, coś komuś pokazać

– chcemy, żeby o naszym weselu długo się mówiło.

Jest pewien określony kanon elementów, które jeśli zaistnieją to goście będą pod wrażeniem. Jest pewien określony kanon kwestii organizacyjnych, które jeśli zaistnieją to goście będą dobrze się czuli podczas przyjęcia. To nie jest trudne.

Nigdy jednak nie ma gwarancji, że zadowolonych będzie 100% gości cokolwiek byście zrobili. Poza naszym wpływem bowiem jest czynnik ludzki, który dotyczy relacji, nastroju, nastawienia i wielu innych czynników.

Czasem na weselu jest ktoś, kto wam zazdrości albo ktoś, kto was nie lubi albo nie zna, ale nie jest do was przekonany. Może być ktoś, kogo spotkało coś złego tego dnia i nie czuje klimatu świętowania weselnego. Czasem na weselu spotykają się osoby, którym ze sobą nie po drodze i też nie chcą udawać, że jest inaczej. Czasem ktoś jest chory, coś kogoś boli.

Wesele jest takim wydarzeniem, w którym zderzają się historie obu rodzin w jednym miejscu i czasie, a dzieje się to wokół was. Czasem ktoś nie akceptuje wyboru Waszego partnera. Czasem wszyscy są szczęśliwi, a czasem nie wszyscy.

Jeśli więc zależy Wam na opinii Gości to sprecyzujcie, na czyich i jakie te opinie chcielibyście słyszeć. W szczególności jednak „po co chcecie je usłyszeć?” – być może nie trzeba w tej sprawie organizować wesela. Nie zastanawiając się nad tym wcześniej, robiąc wesele po prostu, tak, jak podobno robi się wesela, sporo tracicie. W tym przede wszystkim swojego wpływu.

A może warto odpuścić?

Wiem, że szczególnie my kobiety, mamy tak, że chcemy, żeby wszystkim było dobrze i czujemy się za to odpowiedzialne. A kiedy jest inaczej czujemy się winne, bo „z pewnością” mogłyśmy zrobić coś, żeby uniknąć tej sytuacji.

W większości przypadków jest jednak zupełnie inaczej. Najczęściej im bardziej staramy się zadbać o wszystkich, tym gorzej nam to wychodzi. Po wysiłku włożonym w zadowolenie innych czujemy frustrację, kiedy okazuje się, że coś poszło nie tak. Bierzemy na siebie odpowiedzialność za to, na co nie mamy żadnego wpływu. I to zwykle nie kończy się dobrze.

Dzień wesela wydarza się ze względu na Was, Waszą decyzję i wspólną miłość, Goście weselni są zaproszeni do uczestniczenia w tym.  Nie widzę tu miejsca na wesele pełne kompromisów, na które zgodzicie się na rzecz świętego spokoju.

Nie zawsze jest to proste. Jak jednak wyobrażacie sobie wspólne życie, jeśli organizacja wesela Was przerośnie? Zawsze mówię, że jest to najlepszy poligon wspólnych doświadczeń, z Waszymi rodzinami włącznie. I jest to też jednocześnie bardzo dobra okazja na to, żeby pokazać swoje nowe podejście do pewnych spraw.

Sytuacje są różne, Wasi Bliscy w różny sposób chcą się zaangażować i Wam pomóc. I jak najbardziej warto z tego wsparcia skorzystać, nie musicie radzić sobie ze wszystkim sami. Jeśli Wasi Rodzice biorą udział w finansowaniu wesela i chcą w związku z tym brać udział w podejmowaniu decyzji to mają oczywiście takie prawo. Nawet, jeśli chcą choć nie finansują to zawsze warto rozmawiać. Kluczowe są jednak ustalenia o zakresie decyzji. Tego, co zostawiacie dla siebie, a co może być negocjowane.

Wasze wybory zawsze będą niektórym osobom odpowiadać, innym nie. Jeśli jednak będą one spójne z tym, czego Wy chcecie to opinię o nich odbierzecie w inny sposób. Będzie ona dotyczyła nie tego, że chcieliście dobrze, a okazało się, że jednak nie o to chodziło. Będzie dotyczyła tego, że komuś nie podoba się to, co podoba się Wam. Nie musi, prawda?

Jaki jest złoty środek przy organizacji wesela?

Złoty środek znajduje się w Waszym podejściu. Nie chodzi o to, żeby zrobić wesele totalnie dla siebie i nie brać pod uwagę tego, jak inni mogą się z tym czuć. W takim wypadku nie ma sensu ich zapraszać.

Jednak podobnego sensu nie ma organizacja wesela bez uwzględnienia Waszych preferencji.

Tyle tylko, że żeby uwzględnić i połączyć jedne i drugie to trzeba je znać.  Swoje jesteście w stanie określić bardzo dobrze (zajrzyjcie tutaj, jeśli macie wątpliwości), w przypadku gości z kolei trzeba kierować się rozwiązaniami, które sprawdzają się u większości.

Spójrzmy na dwie skrajności na przykładzie menu. Może być tradycyjne lub nowoczesne. Nowoczesne lepiej prezentuje się dla niektórych, innym bardziej smakuje tradycyjne. Decydując się na jedną wersję tracimy zadowolenie drugiej strony. A w tym przypadku można je połączyć.

A co, jeśli nie da się połączyć różnych opcji? Ktoś chce posłuchać muzyki, której my nie tolerujemy?

Jeśli czegoś nie tolerujecie, coś się Wam nie podoba, czegoś nie chcecie to tego na Waszym weselu (mam nadzieję) nie będzie.

To Wy jesteście gospodarzami i to Wy bierzecie odpowiedzialność za to, co na nim jest. To wymarzony dzień młodej pary i trzeba to uszanować Wasi goście biorą udział w czymś, co Wy im proponujecie. I znowu, może im się to podobać lub nie i to jest w porządku. We wszystkich kwestiach spornych bez dwóch zdań zachęcam do odważnego polegania na tym, do czego Wam jest blisko.

Wizja wesela zawiera elementy, które Wy chcecie zrealizować. Jeśli jednak jest to wesele, które może gości zaskoczyć to poinformujcie ich o tym wcześniej. Jeśli na Waszym weselu nie będzie mięsa, alkoholu, muzyki to dajcie znać o tym wcześniej, niech każdy wie, czego się spodziewać.

Po weselach większość osób spodziewa się tego, co jest na większości wesel. Jeśli odważycie się zrobić je inaczej zadbajcie o komfort osób, które na takim weselu jeszcze nigdy nie były, Goście weselni bywają różni, i mogą różnie zareagować.

Takie równoważenie w wyborze opcji też trzeba wyważyć. Chodzi bardziej o tendencje niż o to, żeby robić ankietę spośród wszystkich osób i dostosować jeden model, w którym będzie wszystkiego po trochu. Wy natomiast bierzecie za wszystko odpowiedzialność.

W komentarzu podzielcie się własnymi doświadczeniami w tym temacie. Ciekawa jestem Waszych spostrzeżeń 🙂