Każda ceremonia ślubna jest dla przyszłych małżeństw ogromnym stresem. Nawet jeśli z początku zapierają się rękoma i nogami, że jest inaczej, to im bliżej ceremonii, tym stres jest większy. Chcemy, żeby wszystkie elementy ceremonii były idealne, takie jak sobie wymarzyliśmy. Żadna część nie może zostać potraktowana z mniejszą uwagą. Ślub w plenerze niczym się tu nie różni od tradycyjnego, także jeśli chodzi o dekoracje. Ba, śmiem twierdzić, że w przypadku plenerowego ślubu i wesela pole do popisu jest znacznie większe, więc stres może czasem przybrać większe rozmiary!
Ślub w plenerze to niemal dowolne dekoracje
Jest to niesamowity plus zaślubin plenerowych – jeśli zdecydujecie się na taki krok, możecie uwolnić swoją kreatywność niemal w pełni. Odkąd zmieniły się przepisy dotyczące organizacji ceremonii ślubnych, w przypadku ślubów cywilnych – poza Urzędem Stanu Cywilnego, Młode pary niemal prześcigają się w pomysłach na temat przystrajania ceremonii. Pisałam jakiś czas temu również o tym, iż coraz częściej można zorganizować ślub kościelny poza terenem kościoła, tak jak wspomniałam, nie jest to szczególnie łatwe, natomiast wiele osób próbuję i dużej części z nich to się udaje!
Dlaczego w nagłówku pojawiło się słowo „niemal”, przyznam – nieco zaczepnie. Dlaczego? Wiemy, jak to w życiu bywa, kiedy dasz komuś totalną dowolność, może zdarzyć się, że ktoś będzie chciał w jakiś sposób przekroczyć szeroko przyjęte granice, ale nie to będziemy tutaj rozpatrywać. Nie o to chodzi w ceremoniach ślubnych, niezależnie, czy mówimy o tych plenerowych, czy nieco bardziej tradycyjnych.
W przypadku dekorowania ślubu plenerowego, zazwyczaj organizatorzy są w stanie iść na nieco większe ustępstwa, oczywiście ma to również ścisły związek z miejscem jakie będzie „gospodarzem” naszej ceremonii. Z doświadczenia wiem, że raczej mimo wszystko możliwości są nieco większe niż zwykle.
Alejka ślubna krok po kroku
Przeglądając oferty firm zajmujących się wynajmem dekoracji na śluby, również plenerowe kategorią produktów szczególnie eksponowanych są alejki ślubne. Nie jest to przecież sprawa nikomu obojętna. Kolorystyka – bardzo istotny element, wpływający nie tylko na odczucia estetyczne, ale również na ogólny nastrój. Nikt, a już z pewnością przyszli małżonkowie, nie chce, aby dekoracje na ślubie była niespójna, czy opracowana niedokładnie.
Chociażby dlatego dywan bywa elementem, na który młode pary zwracają dużą uwagę podczas wybierania poszczególnych elementów wystroju. Korzystając z usług osób, które profesjonalnie zajmują się przystrajaniem sal bądź plenerów, Waszą uwagę zwróci fakt, że szczególnie ważna będzie dla nich spójność barw. Nie każdy kolor pasuje do określonego rodzaju pleneru, po prostu w różnych przypadkach dana kompozycja wypada zgoła odmiennie. Stawiając na specjalistów, wiecie, że dany układ będzie dobrze wyglądał nie tylko w oczach Waszych i Gości, ale również w oku kamery, czy aparatu.
Nieodłącznym elementem alejki plenerowej są krzesła. W zależności od tego w jaki styl zaślubin celujecie, krzesła też powinny być odpowiednio dobrane. Niby z pozoru błaha sprawa, a jednak wielokrotnie można spotkać się z sytuacją, kiedy krzesła nie do końca odpowiednio komponują się z całością i po prostu psują cały „estetyczny klimat” ceremonii. Nie chcemy do tego dopuścić, prawda?
Kwiaty, kwiaty, wszędzie kwiaty
Dokładnie! Oprawa florystyczna! Nie mam tutaj na myśli wyłącznie oprawy krzeseł dla zaproszonych Gości, ale oprawę jako całokształt. Nie będzie przekłamaniem, jeśli powiem, iż zazwyczaj sprawy tego rodzaju leżą po stronie panny młodej, bo nie oszukujmy się, faceci raczej nie często mają głowę do wyboru kwiatów bądź dekoracji sali. My jako kobiety mamy do tego większą smykałkę i nierzadko sprawia nam to po prostu przyjemność.
Tutaj jednak, również przestrzegam przed nadmiernym kierowaniem się zasadą: „-bo mi się takie podobają!”. Dlaczego? Również dochodzi tutaj do głosu kwestia spójności barw i dekoracji. Nie każde kwiaty pasują do każdego pleneru. Nie wszystko zawsze komponuje się ze sobą prawidłowo, nawet jeśli w naszej głowie wydaje nam się, że będzie to wyglądać idealnie.
Kwiaty, to nie tylko przystrojenie alejki ale również:
- miejsce dla urzędnika/księdza
- krzesła młodej pary
- miejsce złożenia przysięgi małżeńskiej
- ewentualny namiot/altanka jeśli aura ma być niepewna
- kompozycje kwiatowe dla uczestników
- wszelkie dodatki według własnego uznania
Jeśli wybrany przez Was plener, posiada jakąś infrastrukturę, nie bójcie się – wykorzystajcie to jako atut! Dzięki temu nie pozostaną puste, nieprzystrojone miejsca i dodatkowo stworzycie fajny, klimatyczny i spójny zestaw.
Motyw przewodni? Ślub i wesele to całość
Bardzo popularne ostatnio na świecie staje się organizowanie tematycznych wesel. Jeśli w Waszym przypadku macie zamiar zrobić podobnie, nie zapomnijcie zasygnalizować tego również na ślubie. Daleka jestem od tego, aby ślub również był całkowicie tematyczny, ale poszczególne elementy spokojnie można „przemycić”. Unikniecie dzięki temu drastycznych różnic pomiędzy ślubem, a późniejszą zabawą weselną.
Dobrym pomysłem jest postawienie na małe elementy łączące obie części. Podobna kolorystyka, kwiaty, motyw łączący. Jeśli wybrany przez Was ślubny plener ma jakieś elementy, które wyróżniają w jakiś sposób, wykorzystajcie coś na późniejszym weselu.
Najważniejsze – wyróżnik
Ślub, ślubowi nierówny, pewnie się ze mną zgodzicie. Doskonałym pomysłem jest danie Gościom czegoś, z czym wcześniej się nie spotkali. Co sprawi, że nie tylko Wy zapamiętacie ten dzień na całe swoje życie, ale również Wasi Goście. Wspomniałam wcześniej, że pole do popisu w przypadku plenerów bywa znacznie większe niż tradycyjnie to przyjęto, więc wykorzystajcie to śmiało. Może pokażcie Gościom co Was ze sobą połączyło, co sprawiło, że właśnie teraz to Wy, a nie ktoś inny stoicie razem w tym miejscu.